Jesienny czas zbliża się, co widać nie tylko po tym że bluszcz w moim ogrodzie przybrał przepiękny, kolor czerwonego wina. Innym czytelnym znakiem wskazującym na to, iż zmieniła się pora roku jest to, że należący do mnie kot znacznie zwiększył swe zapotrzebowanie na
karmę ukochaną, a furo mu zgęstniało. No i ostateczny argument na to iż pani Jesień rozgościła się na dobre to fakt, że ja - posiadacz kocura - także mam zwiększoną ochotę na smakowite jedzenie.